22 lipca 2011 roku na norweskiej wyspie Utoya uzbrojony mężczyzna (prawicowy ekstremista) otworzył ogień do przebywającej na obozie młodzieży. W zamachu tym zginęło 69 osób. Reżyser Erik Poppe podjął się nakręcenia filmu poświęconemu zdarzeniu, które wstrząsnęło nie tylko Norwegią, lecz także całym światem. Jego dramat rozpoczyna się od dokumentalnego nagrania z Oslo, gdzie niedługo przedtem ten sam napastnik detonował bombę, zabijając osiem osób. Potem kamera podąża za 19-letnią Kają, spędzającą ze swoją młodszą siostrą kilka dni na wyspie. Nagle pada pierwszy strzał, po którym rozpoczyna się 72-minutowa rekonstrukcja wydarzeń, nakręcona w jednym ujęciu i z perspektywy ofiar.