Od chwili gdy Maria zostaje kontrolerem jakości w rzeźni w Budapeszcie, zaczynają się zakulisowe szepty. W czasie lunchu w sterylnej kantynie młoda kobieta siada samotnie. Podchodzi do swojej pracy poważnie i ściśle przestrzega przepisów. Jej świat składa się z liczb i danych, które wryły się w jej pamięć od dzieciństwa. Jej szef, trochę starszy od niej Endre, to również spokojny człowiek. Stopniowo zaczynają się poznawać. Odkrywają nie tylko braterstwo dusz, ale nawet to, że mają takie same sny. Ostrożnie próbują sprawić, by się spełniły.