Po pięciu latach Diao Yinan powraca z kolejną niepokojącą opowieścią o pogrążonych w społecznej anomii Chinach, które coraz bardziej przypominają betonową dżunglę i gigantyczny plac budowy w jednym. Zhou Zenong z „Jeziora dzikich gęsi” to szef gangu złodziei. Kiedy przypadkowo zabija policjanta, musi uciekać, bowiem za jego głowę wyznaczono sowitą nagrodę. W unikaniu funkcjonariuszy i wrogów pomaga mu Liu Aiai, elegancka prostytutka przysłana przez towarzyszy bohatera. Większość akcji rozgrywa się podczas smolistych nocy, w półdzikich okolicach tytułowego jeziora – lokalnego centrum nielegalnych interesów. Gęstniejącą atmosferę Diao przełamuje niespodziewanymi wybuchami przemocy, ale też neonową, fluorescencyjną estetyką. Klasyczną formułę gangsterskiego filmu o wyjętym spod prawa przestępcy reżyser w imponujący sposób wpisuje w kontekst kraju, który specjalizuje się w śledzeniu, podglądaniu i tropieniu własnych obywateli. Brutalne kino w sam raz na czasy permanentnego nadzoru.