Lubow Raniewska – dziedziczka rodzinnego majątku na rosyjskiej prowincji – przyjeżdża z Paryża, by razem z bratem Leonidem Gajewem sprzedać zadłużony dom wraz z przylegającym do niej, tytułowym wiśniowym sadem i zamknąć symbolicznie przeszłość. Jest to dla niej także moment, kiedy musi zmierzyć się z osobistymi upiorami – tragiczną śmiercią syna, która zmusiła ją do ucieczki do stolicy Francji. Po kolei wyprzedaje parcele pod domki letniskowe, sad, próbując ocalić dom i wspomnienie dawnego życia pełnego blichtru, pazłotka balów i rautów, wystawnych kolacji – symboli dobrobytu i wielkopaństwa. Od początku jednak, zgodnie z klasyczną budową dramatu, spodziewamy się jego zakończenia, przeczuwamy tragiczny finał. Czas symbolicznie odmierzają bębny zwiastujące karczowanie sadu.